... "przerwa na zycie"...jakby cos mowilo: zwolnij na moment,zatrzymaj sie,daj sobie szanse na "naladowanie akumulatorow"... daj wyobrazni odpoczac,by znow mogla tworzyc,odswiezona... Mysle tez, ze czasem musimy sie wyciszyc,wsluchac w rytm bicia wlasnego serca, by moc znowu miec cos do powiedzenia.
Sa "miejsca" w nas, do ktorych tak rzadko mamy czas zagladnac, a ktore tak bardzo wymagaja naszej uwagi... To tam odkladamy nasze pragnienia,tesknoty
i marzenia, ktorych spelnienie wydaje sie nam tak bardzo dalekie...
Pozostaja tam...zapomniane i tylko czasem przychodzi moment,
ze " czegos nam brak", ze cos mialo byc i nie bylo i ......wrocic trzeba,
bo zostawilismy "swoje Ja " za daleko w tyle ...i trzeba je odnalezc i wypelnic
puste miejsce,ktore kiedys bylo Nami ...
W taki to, moze malo zrozumialy sposob probuje wytlumaczyc moje
"niebycie", moja myslowa cisze ...
Jeden projekt udalo mi sie skonczyc w tym czasie , zdjecia zamieszczam,
choc niektore z Was mogly zobaczyc " to " na mojej stronie Facebooka
" Serce z Guzikow " i naturalna juta...
Oglaszam tez "Candy bez okazji".
Zasady jak zwykle, tym razem jednak tylko dla posiadaczy bloga.
Banerek do wklejenia:
I te dwa ptaszeta do przygarniecia beda....
Losowanie zrobie
31 MAJA
Zapraszam wszystkich , ktorzy jeszcze pamietaja o mnie
po tak dlugiej mojej nieobecnosci :)
Posylam cieple mysli w Wasza strone...
X O X O