Thursday, December 29, 2011

Wygrane Candy i Inspiracja !

Spiesze sie Wam pochwalic z wygranej jakis czas temu Candy
U Studio Goldie Maggie.
Jest nia poszeweczka na podusie, tak kochana i urocza, ze nie moge nia nacieszy oczu !
Oto ona w pelnej glori :







Musicie przyznac, ze kochana, prawda ?
Wykonana jest bardzo starannie i bedzie zdobic moja otomane , dodajac swoim
wygladem swoistego czaru do mojego living room.

Nastapila tez we mnie calkowita inspiracja i zapominajac o danym sobie przyrzeczeniu
przedswiatecznym, ze bede leniuchowac az do nowego roku,
przystapilam do projektu, ktory "chodzil " mi juz po glowie przez dluzszy czas.
Zrobilam ....zaraz musze zaczac od poczatku...Kiedy w czerwcu bylam u Corki w odwiedzinach (stan Waszyngton), zrobilam zdjecie polnych kwiatow, rosnacych przy domu sasiadujacym z Karolinki.
Sasiadami jest starsze malzenstwo, maja ogrod za domem i uprawiaja wszelkiego rodzaju warzywa i owoce.
Pewnego popoludnia ta wlasnie sasiadka przyniosla Karolinie koszyczek swiezo zerwanych truskawek...Kiedy zapytalam, jak sie Jej uklada z sasiadka, powiedziala:
" Jest bardzo mila, czesto przynosi mi warzywa lub owoce, Chris czasem pomaga jej przy koszeniu trawy..."
Pomyslalam, ze zrobie Jej maly upominek za serce, jakie okazuje mojemu dziecku.
I zrobilam !



Wydrukowalam zdjecie ,zrobione kolo Jej domu, na plotnie do zdjec,
zrobilam ramke z lnu bialego i w kratke, ozdobilam koronka i.......
uzylam pierwszy ceramiczny guzik od GochyM !




Za pare dni pojedzie w daleka droge na polnoc Ameryki, jako symbol
mojej wdziecznosci za zyczliwosc !
Gosiu, jesli czytasz ten post, chce bys wiedziala,ze zdjecie nie oddaje
prawdziwego uroku Twojego guzika na tej podusi !
Teraz "chodzi " mi po glowie projekt na torebke....z guzikiem ! Oczywiscie!
Do zobaczenia wiec, Moje Mile, nastepny post o torebce, a narazie
jak zwykle sciskam Was wszystkie mocno !
Pozdrawiam cieplo, zyczac milego dnia i duzo zyczliwych serc !

Wednesday, December 28, 2011

Cudne guziki od Gochy M.

Chcialam sie z Wami podzielic moim ostatnim zakupem, dokonanym u naszej kolezanki - blogowiczki Gosi "Ceramiczne pasje Gochy M ".
Zamowilam u Niej  kilkanascie guzikow ceramicznych, ktore wykorzystam do moich prac, a ktorymi niezwlocznie bede sie z Wami dzielic
na stronach mojego bloga.
Jedynym warunkiem mojego zamowienia byl rozmiar guzikow ,
pomiedzy 4 a 5 cm i gama kolorow, reszte, tzn.ksztalt, wzor,zestaw kolorow i cala reszte pozostawilam do wyobrazni ich Tworczyni, czyli Gosi...
Nie zawiodlam sie, o nie !!!!!!!!!!!
Conajmniej raz dziennie otwieram pudelko i kazdy guzik ogladam, znajdujac za kazdym razem cos , co umknelo moim oczom wczesniej.
Oto kilka zdjec Moich Guzikow
Niech naciesza wasze oczy tez, bo kazdy jest wart podziwu.





Dostalam tez piekna broszke, "Czerwone Maki", moje ulubione...
ktora natychmiast znalazla swoje miejsce na ulubionej bluzce.


Dzieki jeszcze raz Gosiu !
A Wam moje Mile , jak zwykle posylam moc usciskow, zyczac wielu milych chwil, tworczej weny i sukcesow !

Monday, December 26, 2011

HERBACIARKA !

Do Swiat bylo jeszcze daleko, kiedy zaczelam sie zastanawiac,
czym sprawic mojej Corce Karolinie niespodzianke
Mikolajkowo - Gwiazdkowa...
Te Swieta byly szczegolnie wyjatkowe dla nas , pierwszy raz spedzalysmy
Swieta rozdzielone wieloma milami ziemi amerykanskiej.
Karolina wyszla za maz za oficera Navy i musiala podazyc za Nim
na polnoc ( stan Waszyngton ) a ja zostalam na poludniu , na Florydzie.
Chcialam, by to " cos " bylo oryginalne, co pozostanie w Jej pamieci
jako symbol pierwszych Swiat z dala od domu...
Musze sie przyznac, ze nic nie przychodzilo mi do glowy, pomysly opuscily mnie calkowicie , az.........
"drogi blogowe" zawiodly mnie na blog Malgorzaty-Mangosi " W wolnym czasie" ( na mojej liscie blogow ), szalenie utalentowanej, mlodej osoby, gdzie zobaczylam jeden z Jej wielu wyrobow - herbaciarke - z jednym z obrazow Josephine Wall na wieczku tejze herbaciarki.
Josephine Wall jest artystka malujaca glownie postacie z Fairy Land,
kolory sa teczowe, a "kreska" jest plynna i lekka.
Karolina uwielbia Jej malarstwo i tak powstal moj pomysl na prezent.
Szybciutko napisalam do Malgosi, wybralam obraz,herbaciarke i z wielkim niecierpliwieniem czekalam na rezultat.
Malgosia Mila co jakis czas przysylala "raport" z postepow w pracy, za co bylam Jej niezmiernie wdzieczna.
I przyszedl dzien, kiedy listonosz przyniosl mi paczke...
Nie zapomne momentu, kiedy pierwszy raz oko moje zobaczylo to cudo !
 Oto zdjecie:


Dostalam rowniez karteczke z zyczeniami Swiatecznymi i dwie gwiazdeczki szydelkowe, tak misternie wykonane, ze az trudno uwierzyc,
ze to kobiece dlonie wykonaly.
A to jeszcze zblizenie samego wieczka i obrazu.
Tutul obrazu jest " Titania and Oberon ", wedlug legendy Krolowa i Krol
Fairy land...
Samo wykonanie herbaciarki jest perfekcyjne !
W Wigilie polaczylam sie z Corka poprzez Skype i moglam zobaczyc Jej zadowolenie na twarzy, kiedy otworzyla prezent z herbaciarka.
Dzieki serdeczne jeszcze raz Malgosiu !
A wszystkim, ktorzy szukaja ciekawego prezentu, polecam Malgosie i innych wspanialych artystow - blogowiczow !
Moj nastepny post bedzie o ceramicznych guzikach, zamowionych u innej artystki, ale o tym pozniej...
Zycze Wam, moje Mile, przyjemnego tygodnia , udanego Sylwestra
i wiele szczescia w Nowym Roku !

Friday, December 23, 2011

Wigilia

Dzisiaj Wigilia Bozego Narodzenia...
Caly swiat ucichl, w oczekiwaniu...

W ten Magiczny Dzien zycze Wam wszystkim,
Moje Mile i wierne Przyjaciolki - Blogowiczki,
By Dzieciatko Jezus Blogoslawil Was i Waszych Bliskich,
" Kto ma bole w sercu, kto ma lzy na twarzy,
tego On pocieszy, Laska go obdarzy"...
A Nowy Rok niech przyniesie sukcesy i spelnienie marzen !

..." Hej Koleda, koleda..."

Friday, December 16, 2011

Slowami Poety

...I STAND, WHERE I HAVE STOOD BEFORE
THE SAME ROOF IS ABOVE ME,
BUT THEY, WHO WERE, ARE HERE NO MORE,
FOR ME TO LOVE.

I LISTEN, AND I SEEM TO HEAR
A FAVORITE VOICE TO GREET ME,
BUT YET I KNOW THAT NONE ARE NEAR,
SAVE STRANGER FORMS, TO MEET ME.

I'LL SIT ME DOWN, FOR I HAVE NOT
SAT HERE SINCE FIRST I STARTED
TO RUN LIFES' RACE - AND ON THIS SPOT
WILL MUSE OF THE DEPARTED...

THEN I WAS YOUNG AND ON MY BROW
THE RAYS OF HOPE WERE SHINING,
BUT TIME HATH THERE HIS IMPRINT NOW
THAT TELLS OF LIFE'S DECLINING.

ONE LAST, LAST LOOK - MY OLD, OLD HOME!
ONE MEMORY MORE OF CHILDHOOD!
I'LL NOT FORGET WHERE'ER I ROAM,
THIS HOMESTAD AND THE WILD-WOOD.


EXERPT FROM "THE HOMESTAD VISIT"
BY  JOHN S.ADAMS, 1855

Wednesday, December 7, 2011

Czerwony Kapelusik

Dodalam maly drobiazg do mojego
Noworocznego Candy...
Czerwony Kapelusik - podusia na szpilki.
Brakowalo mi czegos kolorowego na banerku
do candy i chcialam, by bylo czerwone jak na swieta, ale do uzytku
na caly rok...

Jeszcze raz zapraszam wszystkich serdecznie
i pozdrawiam goraco !
Pa!

Tuesday, December 6, 2011

Tylko na chwile...

Wpadam tylko na chwile, by sie Wam moje Mile
pochwalic troszke moimi pierwszymi, dzierganymi torebkami...
Wszystkie trzy sa robione na szydelku, nic wielkiego , jesli chodzi o sam wzor szydelkowania, ale jak na pierwsze proby to chyba niezle...
Dziergalam i szydelkowalam dawno,dawno temu...
Teraz musze sobie wszystko " odswiezyc " w  pamieci.


Wszystkie trzy sa na moim website na ETSY (alinasart,etsy.com)
Jesli ktoras sie Wam spodobala i chcecie ja miec, napiszcie najpierw do mnie,
Blogowiczkom wysylam bez shipping fee....!
Jak zwykle pozdrawiam Was serdecznie !
Zycze wielu usmiechow i milych dni
i
przypominam o moim Noworocznym Candy !

Saturday, December 3, 2011

Przezylam Wzruszenie !

Dostalam dzisiaj Kartke Swiateczna od Malgosi...
Tresc jej wzruszyla mnie do lez i ...byc moze, ktos powie "Eh..latwo sie wzrusza",
to nic, bo nawet jesli jest to prawda , to sam moment wzruszenia jest tak przyjemny dla mnie,
ze nigdy ich za duzo...Majac nadzieje, ze ktoras z Was sie wzruszy,
dziele sie z Wami tymi oto slowy:

...Gdy snieg zasypuje okna
Dlugo w wieczor bija dzwony,
Wielu dom goscinny spotka
I stol suto zastawiony...

Ktos, wedrujac do wrot chaty.
Dobrnie slady zaroslymi,
Drzewo Laski zlote kwiaty
Po dorodnej sypie ziemi.

Cicho Pielgrzym w drzwi uderzy...
Prog od bolu skamienieje,
Lecz wnet szczesciem zajasnieje
Chleb i Wino przy Wieczerzy...


Piszac te slowa, caly czas mialam "gesia skorke" na calym ciele...
Dzieki jeszcze raz Malgosiu za ta cudowna chwile wzruszenia !
To, ze mozemy odczuwac wzruszenie jest najpiekniejszym darem Boga i natury...
Zycze Tobie Malgosiu i wszystkim moim Milym Blogowiczom
wielu wzruszen i radosci !

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...