Friday, August 31, 2012

Usciskow Moc !

Wpadam dzisiaj tylko na chwile, bu przeslac Wam moc usciskow
i duzo cieplych buziakow !!!
Mam nadzieje, ze Zycie traktuje was dobrze i malo trosk wplata
w wasze dni....Czego Wam z glebi serca zycze.
Juz niedlugo bede miala wiecej czasu , by nadrobic karygodne zaleglosci
w odwiedzinach na waszych blogach, a narazie
prosze o wybaczenie i poblazliwosc ....:O)

Moc serdecznosci !










X O X O

Wednesday, August 22, 2012

W filcowym transie ....

Bedac jeszcze dalej w filcowym transie, dzisiaj chce pokazac kilka
prac z ostatnich kilku dni.....
Moj "filcowy czas" powoli dobiega konca z braku czasu ....narazie ....
Filcowanie igla jest szalenie ciekawe i zawsze bede do tego wracac.
Zrobilam kilka drobnych naszyjnikow i zawieszek do kluczy/do torebki
do zamka blyskawicznego/do telefonu...



















Breloczki....
 



 












Serdecznosci posylam Wam i duzo slonca !!!!!

X O X O

Tuesday, August 14, 2012

KORALE...KOLOROWE...

W biegu, jak prawie kazda z nas, wrzucam kilka fotek mojej nowej
pasji: filcowane korale.....
Wiele mialam radosci, robiac kazdy koral, jeden niepodobny do drugiego...
Rozmyslajac raz jeszcze nad darem , jakim sa ludzkie rece...
Bowiem , o ile nie kazde rece sa artystyczne, o tyle kazde potrafia dac
comfort psychiczny....przytulic....poglaskac....

Zycze Wam, Moje Mile samych dobrych i cieplych usciskow !











 I dwie bransolety....



Wszystkie sa do sprzedania, jesli ktoras sie wam spodoba, napiszcie...
Wrzuce wtedy na "Artillo", by mogly byc zakupione....
Cena do uzgodnienia ...


Narazie zegnam Was usmiechem i posylam moc usciskow !

X O X O 










 
 

Thursday, August 9, 2012

" Zyciowa niespodzianka "...c.d.O Babci Karolinie...

Przyszedl rok 1927. 
Emilia miala juz 18 lat, Tadeusz wyrastal na dzielnego mlodzienca,
Maria, tez juz duza dziewczynka, wraz z Emilia byla pomoca
Babci w rodzinnym zyciu. Po wojennych zamieszaniach i nie planowanej,aczkolwiek witanej z radoscia dwojce dzieci, cichy i systematyczny rytm dnia
byl witany przez Babcie z wdziecznoscia, modlitwa i czestymi odwiedzinami w kosciele,
na ktore teraz mogla sobie z "czystym sumieniem" pozwolic.
Poniewaz los lubi platac nam figle, Babci tez nie oszczedzil i to, co wygladalo na
okres menopauzy , okazalo sie "stanem blogoslawionym", nie wiem
tylko, czy Babcia akurat tego slowa uzylaby w tym momencie, gdyby nie fakt, 
ze wszystko przyjmowala jako "dopust Bozy".
Sytuacja nie byla wesola. Babcia miala juz 41 lat, poprzednie narodziny 
pozostawily slady , ktore teraz stanowily zagrozenie dla zycia Babci i dziecka.
Natalia ( moja Mama ) urodzila sie po dlugim i bardzo ciezkim porodzie.
Matka i dziecko byly wycienczone trudem i lekarz mial powazne watpliwosci,
czy obie prztrzymaja kryzys.......
I w tym momencie potwierdza sie, ze kazdy z nas jest "ogniwem" w tym wielkim
"lancuchu zycia" i odgrywamy niezastapiona role w zyciu innych...
Ta mala dziewczynka, nad ktora Babcia sie zlitowala i dla Niej wyszla za maz,
teraz stanela przy Babci i malej Natalii jak dobry duch, jak Aniol
zeslany z nieba, by podjac opieke na Babcia i dzieckiem.
Przez dwa pelne lata Emilia byla matka dla Natalii i pielegniarka 
dla Babci...Niestrudzona, wypelniala swoje obowiazki z radoscia, przynoszac 
Babci sily do zycia i dziecku dawala prawie matczyna milosc i poczucie
bezpiecznstwa w swoich cieplych ramionach....
Kilka nastepnych lat, Natalka mowila do Niej  'Mamo" i
kiedy Natalka miala 4 latka, podczas Slubnej Ceremonii Emilii, Natalka
podbiegla do Niej  i wziela Ja za reke, jakby chciala Emilie zatrzymac...
Jakby wiedziala, ze pewien rozdzial  zycia konczy sie i ze Ta, 
ktora Ja piastowala od niemowlecia odchodzi do nowej roli w swoim zyciu...

--------------- " --------------

 Moja Droga Mama Natalia, w wieku lat 18-tu....

Zegnam wszystkich bardzo serdecznie,posylam moc serdecznosci,
dziekuje, ze jestescie i odwiedzacie moje skromne progi.

X O X O

 




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...