....do maszyny do szycia i uszylam podusie, ktore
beda ozdabialy moj nowy, przerobiony,przemodelowany
livingroom (salonik).
Znalazlam mnostwo kawalkow roznych materialow, pocielam je na kwadraty,
nie zwazajac zbytnio na idealny rozmiar...chcialam, by po zszyciu,
wygladalo jak "crazy quilt", troche bohemianski styl....
Do ozdob uzylam ceramicznych guzikow , zakupionych
od zdolnej i przemilej Gosi z "Ceramiczne Pasje Gochy M."
Gosiu, przy okazji, jesli masz jakies guziki na zbyciu
w kolorach jasnych,bezowych,brazowych,bialych....daj znac !
Zawsze zostawiam Gosi wolna reke co do ksztaltu i wzorow
i zawsze jestem cudownie zadowolona !!!
Dzieki Gosiu !
A teraz pora na zdjecia !!!!
I druga podusia.....
I obie razem...
I trzecia do kompletu...
Koszyki, na ktorych leza podusie, dostaly "makeover" w postaci
bialej farby, byly ciemne i smutne, zostawilam tylko brazowe obrecze,
by latwiej oko moglo zobaczyc ich ciekawy ksztalt...
Trudno uwierzyc, ze te podusie powstaly z odpadkow materialow...
To jeszcze jeden dowod, ze mozna zrobic cos z niczego.
Sle mnostwo zyczliwych mysli w Wasza strone....
X O X O
interesujące i w nieziemskim stylu są Twoje podusie Alicjo...
ReplyDeletemiłej soboty
Bardzo pomysłowe poduszeczki.Z resztek materiałów można stworzyć wiele ciekawych rzeczy.
ReplyDeletepozdrawiam
Śliczne podusie:)
ReplyDeleteA koszyki- myślałąm, że są obciągnięte koronką/materiałem- świetnie się prezenrują:)
najprawdziwsza prawda z tymi podusiami - piękne są:) A koszyki teraz chyba bardziej przykuwają uwagę niż wtedy, gdy były całe ciemne - też świetna odmiana...
ReplyDeleteDobrego dnia
fantastyczne guziole na tych podusiach !
ReplyDeleteNo i całkiem fajne podusie wyszły. Wiklina pomalowana na biało zyskuje. Tak zrobiłam ze starym koszem i przejaśniał ślicznie.
ReplyDeleteNic zmarnować się nie powinno, jeśli drugie życie może zyskać! Piękne podusie ;-))
ReplyDelete...kolory pięknie zestawiłaś i podusie śliczne wyszły :)
ReplyDeleteSerdeczności:)
i cudnie:) i tak trzymaj..dużo pozytywów z tych Twoich poduch, bije..:) pozdrawiam
ReplyDeleteFajny pomysł Alinko i wykonanie ....Super...Pozdrawiam pa...
ReplyDeleteJa już nie mogę się doczekać "nowego" wystroju:) A podusie są dowodem na to, że z resztek można zrobić fantastyczne rzeczy. Ty tego dokonałaś!! Są śliczne i takie dopracowane :) A koszyki?? Rewelacja!!!! Całuje Cię mocno :*
ReplyDeletePoduszki cudne, to nie takie proste jak się wydaje dobrze dobrać kolory szmatek. Pozdrawiam kolejną miłośniczkę wykorzystania wszystkich skrawków czegokolwiek. Zapraszam do oglądania moich broszek ze szmatek nikomu niepotrzebnych.
ReplyDeleteFajne te poduchy, inne, ciekawe
ReplyDeletePiękne, ciepłe takie domowe, oczywiście w tym najlepszym znaczeniu.
ReplyDeleteSzkoda, że nie pokazujesz zdjęć koszyków 'przed', ale wierzę, bo widzę, że warto było dać im nowy wygląd.
ReplyDeletePoduchy sympatyczne, a te guziki, to jest dopiero to ! :-)
Miłego wypoczynku w nowym pokoju.
poduchy z tymi guzikami wyglądają bardzo szykownie:) guziki też bardzo oryginalne, jednym słowem poduchy piękne!
ReplyDeleteDziękuję za ciepłe słowo pod moim postem, nieco się rozgrzałam Twoimi słowami, a promyki z Florydy baaardzo by się przydały:) W tej chwili u mnie jest -19! brrr pozdrawiam Ania
Śliczne podusie i bardzo oryginalne :)
ReplyDeletePoduchy są świetne, ale moją uwagę zwróciły również kosze, na których leżą :)
ReplyDeleteBardzo mi się podobają.I ja również mam dodatkową satysfakcję ,gdy udaje mi się zrobić jak w Twoim przypadku "coś z niczego":)))No i te guziki......super.
ReplyDeletePozdrawiam bardzo serdecznie.
Alinko, poduchy są zapewne prawdziwą ozdobą Twojego salonu, bo są piękne, oryginalne i eleganckie. Bardzo mi się podoba ich kolorystyka, no i oczywiście piękne guziki:) A kosze pobielone świetnie się prezentują. Twój salonik zapewne jest elegancki i przytulny. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
ReplyDeletePrace wykonane "cos z niczego" zazwyczaj maja swoja dusze, dlatego kocham tak wykonane prace! Nie dosc, ze maja dusze, to ich kolorystyka jest tak ciepla, aksamitna i chce sie ich dotknac-niesamowite! Te kolory opowiadają, ze masz ciepla, uporzadkowana i pelna lagodnosci swoja dusze, ja to tak odbieram i sle wiele serdecznosci!
ReplyDeleteWitaj, Alino,
ReplyDeletejestem pod wrażeniem Twojej kreatywności i wszechstronnych umiejętności - zachwyca mnie wszystko: i Twoje poduszki, i brosze, i pocztówka z Francji (też mam dorosłą córkę jedynaczkę:), a przecież nie zdążyłam jeszcze przeglądnąć wcześniejszych postów... Naprawdę, wyrazy uznania!
Dzięki za wizytę w moich skromnych progach. Wygląda na to, że będziemy odwiedzać się wzajemnie:)
Serdecznie pozdrawiam, z niecierpliwością będę oczekiwać kolejnych Twoich prac i postów.
Alinko. Przepiękne poduchy. Kolorystycznie super. Równiuteńko odszyte. Kiedyś szyłam takie "patchworki" /mam nadzieję, że dobrze napisałam nazwę/
ReplyDeleterewelacyjne to zestawienie z guzikami i chociaż ja jestem "symetryczna" to coś kuszącego w tych poszewkach zaszyłaś :)))))
ReplyDeleteWOW! Super to wygląda :)
ReplyDeleteBardzo pomysłowe! :)
ReplyDeleteAlinko podusie sa rewelacyjne wygladaj przeslicznie :)
ReplyDeleteMoja żona też ostatnio powróciła do maszyny i też skończyło się na poduszkach :) Dla córki, do przedszkola :)
ReplyDeleteJakie piękne rzeczy tworzysz, poduszki świetne Ci wyszły i wcześniej widziałam śliczne broszki i inne rzeczy, piękne wszystko. Pozdrawiam serdecznie :-)
ReplyDeleteJestem pod wrażeniem Twojej kreatywności i umiejętności, Twoje prace bardzo mi się podobają, mają w sobie to COŚ. Z przyjemnością rozpoczynam obserwacje Twojego bloga! pozdrawiam xoxo
ReplyDeletePiękne, super kolorystyka, taka przytulna i ciepła:)
ReplyDelete