Wiem,wiem....transfer byl juz pokazywany na wielu blogach,
wszystkie bardzo ciekawe, sam transfer jest fantastyczna
metoda artystycznego wyzycia sie, wiec musialam sprobowac i Ja !
Postanowilam jednak nadac im ksztalty, niektore mozna powiesic,
Na przyklad : zawieszka na drzwi do garderoby....
A tu ponizej...Kot stoi dumny ...z przepustka VIP
(Very Important Person...Bardzo Wazna Osoba)
I jeszcze para poduszeczek,ktore moga ozdobic kazda sofe...
Na koniec pozdrawiam Was cieplo i serdecznie
w ciszy listopadowej, w tesknym milczeniu przygotowujac
serce i dusze na wspomnienia o najblizszych,ktorych
juz z nami nie ma.............
X O X O
A tu ponizej...Kot stoi dumny ...z przepustka VIP
(Very Important Person...Bardzo Wazna Osoba)
I jeszcze para poduszeczek,ktore moga ozdobic kazda sofe...
Na koniec pozdrawiam Was cieplo i serdecznie
w ciszy listopadowej, w tesknym milczeniu przygotowujac
serce i dusze na wspomnienia o najblizszych,ktorych
juz z nami nie ma.............
X O X O
I jaka fajna zabawa. Spróbować trzeba, zeby wiedzieć jak to smakuje i czy można się tym zarazić. Wyszło znakomicicie.Pozdrawiam.A na wspólne spotkanie z tymi, których nie ma zapraszam do siebie.
ReplyDeleteMnie się ten kot najbardziej podoba :)O.
ReplyDeleteWitaj Alinko, przepiękne! Kot baaaardzo mi się podoba :D
ReplyDeletePozdrawiam
Cudności ;-)) nie umiem powiedzieć co bardziej mi sie podoba, ale podusie urocze są ;-))
ReplyDeleteKot VIP robi wrażenie:) Podusie i serduszka super:) Pozdrawiam gorąco.
ReplyDelete...wspaniałości!
ReplyDeleteKreślę moc pozdrowień!
... transferów, jeszcze nie próbowałam, kuszą ...ale brak czasu na wszystko, co by się chciało zakosztować ... kot jest GENIALNY ... miau ...
ReplyDeletepozdrawiam gorąco i czekam z niecierpliwością na pokaz filcowych toreb :D
Transfery wyglądają fantastycznie w Twoim wydaniu. Wszystko wspaniałe :)
ReplyDeletepiekne prace, cudne zawieszki i slodkei podusie
ReplyDeletePiękne transfery :)
ReplyDeleteCzas, który teraz mamy to czas, który jest niezwykle nostalgiczny, i zmusza do refleksji. Czasem ogarnia nas smutek, że nie ma przy nas już ( fizycznie ) osób, które były dla nas tak ważne... ja wierze jednak, że one są i to blisko nas mimo, że ich nie widzimy.
Piękne transfery. Od jakiegoś czasu chodzą i za mna ale wciąż brak na nie czasu :(
ReplyDeletePrzepiękne prace. Zwłaszcza kot, serduszko ale i te poduszki:) Super.
ReplyDeleteW tym czasie listopadowych Świąt, wspominając TYCH których już mi brakuje mam zawsze nasilające się poczucie winy,że za mało czasu poświęcam TYM, których przy sobie mam.
Pozdrawiam bardzo cieplutko i serdecznie.
Piękne prace,mnie urzekł bardzo kot jest uroczy.
ReplyDeletepozdrawiam bardzo jesiennie
Bardzo urocze są Twoje prace Alinko :) Pozdrawiam i udanego weekendu życzę :)
ReplyDeleteCzuje się zmobilizowana, żeby wreszcie spróbować pobawić się transferem :) Twoje prace bardzo, bardzo udane.
ReplyDeletePozdrawiam :)
Dziękuję za odwiedziny. Zaczęłam przeglądać Twoje prace i jestem pod dużym wrażeniem. Tej techniki nie znam ale bardzo mi się podoba.
ReplyDeleteGobeliny piękne. Teraz będę śledzić na bieżąco.
Otwarte okienko komentarzy czekalo kilka godzin az dokoncze zdanie.Goscie pojechali i moge juz napisac ze bardzo podobaja mi sie Twoje transwery. Sa takie eleganckie i stylowe. Od razu wyobrazilam sobie taka podusie na wszystkie szpilki i broszki, wiszącą obok lustra. Gratuluję nowego stylu!!
ReplyDeleteTwoje wariacje transferowe wyglądają bardzo ładnie i "apetycznie". :) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe odwiedziny.
ReplyDeleteFantastyczne rzeczy mozna stworzyć przy pomocy tej metody :) Te wszystkie zawieszki wyglądaja bardzo atrakcyjnie a kot - jak żywy :) Pozdrawiam serdecznie :)
ReplyDeletezachwycają mnie Twoje artystyczne poszukiwania:))
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie:))
przyznaję się bez bicia... nie umiem robić nadruków ... i niech tak zostanie ...
ReplyDeletebędę mieć co u Was podziwiać ...
ślicznie Alinko wszystko zrobiłaś
No może teraz komentarz wejdzie, bo próbuję go u Ciepie wpisać od paru dni i nic :(. W temacie "transfer" jestem lejek. Doczytałam jednak, że to jakiś rodzaj nadruku na materiale. W każdym razie poduchy mi się bardzo podobają :)
ReplyDeleteNie znam tej techniki,ale efekty super.
ReplyDeleteAlinko, nie byłam u Ciebie jakiś czas, nie mogę ogarnąć po prostu wszystkiego:) Tyle niesamowitych rzeczy tu widzę! Mam ogromną ochotę poczytać wspomnienia o Twojej rodzinie. Wrócę tu wieczorkiem na dłużej. Dzięki za udział w moim candy:) Pozdrawiam serdecznie:)
ReplyDelete