Dzisiejszy post poswiecam mojej Przyjaciolce Tyni,
ktora ukrywa sie w blogowym swiecie pod nazwa
Musiala opuscic swiat blogowy na dosc dlugi okres czasu,
ale nareszcie wrocila do nas !
Ma dla nas ciekawe rysunki, ktore tworzyla miedzyczasie...
Jej "kreska" jest ciekawa, nietypowa, posluguje sie weglem,
grafitem i olowkiem....Jesli kladzie kolor, to jest on delikatny,
prawie niewidoczny...jak mgielka, tworzac klimat tajemniczosci
i nadajac ksztaltom charakterystyczny wyglad...
Dostalam od Niej kilka kopii jej rysunkow i postanowilam
uwiecznic dwa na pracach mojej nowej pasji - transfer...
Poniewaz Tynia jest bliska mojemu sercu,zrobilam
pare serduszek z transferem dwoch cudnych motyli,
Motyli tak ulotnych i delikatnych jak nasze uczucia,mysli...
Zagladajcie do Tyni ...Jej tworczosc rozwija sie w ciekawym
kierunku i wiele jeszcze czeka nas artystycznych doznan
przy ogladaniu Jej prac ...
Ciekawa jestem Waszego zdania...
Posylam wiele usmiechow,slonca i mnostwo
serdecznosci !!!
X O X O
Prześliczne te serduszka z motylami, właśnie takie lekuchne jak motyle.
ReplyDeleteMiłego, ;)
Dziękuje Ci Kochana z całego serca!!!:*:* To dla mnie niesamowita niespodzianka i wyróżnienie. Dobrze mieć przyjaciela w Tobie i zdania nie zmienię...nigdy!!!! :):) :*:*:*:*buziaki Kochana!
ReplyDeleteOj rzeczywiście te serduszka z motylkami świetnie oddają to co myślę ,że Chciałaś przekazać:)
ReplyDeleteSerdeczność,delikatność i skojarzenie z czymś cudownym:))Tak właśnie tą Twoją serduszkowo- motylkową pracę odbieram:)
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Alinko to jest piękne!!!!
ReplyDeleteDzięki tym motylkom serduszka wyglądają niezwykle lekko i delikatnie.Myślę,że to piękna niespodzianka:)
ReplyDeleteBardzo ładne te serduszka ...takie delikatne pasują dla przyjaciółki...Pozdrawiam pa...
ReplyDeleteSą śliczne, lekkie,delikatne i ma się wrażenie że za chwilę pofruną dalej. Pozdrawiam serdecznie.
ReplyDeleteŚliczne.
ReplyDeletePiękny dar...
ReplyDeleteSerdeczności zasyłam!
Piękne motyle :)
ReplyDeletePiękne... :)
ReplyDeletePo motylach widac wrazliwosc autorki. Juz ją uwielbiam, bo to wlasnie ta delikatnosc i ulotnosc, jest najrzadsza cecha naszych czasow.
ReplyDeleteUrocze te Twoje "transferki". Zwiewne i delikatne.
ReplyDeleteJa od dawna mam ochotę spróbować. Ale tylko na razie ochotę.
O jejku :) jakie śliczności.. słodziakowe są te motylki :)
ReplyDeleteZapraszam też nieśmiało do mnie :)