Spiesze sie Wam pochwalic z wygranej jakis czas temu Candy
U Studio Goldie Maggie.
Jest nia poszeweczka na podusie, tak kochana i urocza, ze nie moge nia nacieszy oczu !
Oto ona w pelnej glori :
Musicie przyznac, ze kochana, prawda ?
Wykonana jest bardzo starannie i bedzie zdobic moja otomane , dodajac swoim
wygladem swoistego czaru do mojego living room.
Nastapila tez we mnie calkowita inspiracja i zapominajac o danym sobie przyrzeczeniu
przedswiatecznym, ze bede leniuchowac az do nowego roku,
przystapilam do projektu, ktory "chodzil " mi juz po glowie przez dluzszy czas.
Zrobilam ....zaraz musze zaczac od poczatku...Kiedy w czerwcu bylam u Corki w odwiedzinach (stan Waszyngton), zrobilam zdjecie polnych kwiatow, rosnacych przy domu sasiadujacym z Karolinki.
Sasiadami jest starsze malzenstwo, maja ogrod za domem i uprawiaja wszelkiego rodzaju warzywa i owoce.
Pewnego popoludnia ta wlasnie sasiadka przyniosla Karolinie koszyczek swiezo zerwanych truskawek...Kiedy zapytalam, jak sie Jej uklada z sasiadka, powiedziala:
" Jest bardzo mila, czesto przynosi mi warzywa lub owoce, Chris czasem pomaga jej przy koszeniu trawy..."
Pomyslalam, ze zrobie Jej maly upominek za serce, jakie okazuje mojemu dziecku.
I zrobilam !
Wydrukowalam zdjecie ,zrobione kolo Jej domu, na plotnie do zdjec,
zrobilam ramke z lnu bialego i w kratke, ozdobilam koronka i.......
uzylam pierwszy ceramiczny guzik od GochyM !
Za pare dni pojedzie w daleka droge na polnoc Ameryki, jako symbol
mojej wdziecznosci za zyczliwosc !
Gosiu, jesli czytasz ten post, chce bys wiedziala,ze zdjecie nie oddaje
prawdziwego uroku Twojego guzika na tej podusi !
Teraz "chodzi " mi po glowie projekt na torebke....z guzikiem ! Oczywiscie!
Do zobaczenia wiec, Moje Mile, nastepny post o torebce, a narazie
jak zwykle sciskam Was wszystkie mocno !
Pozdrawiam cieplo, zyczac milego dnia i duzo zyczliwych serc !