Oh ! Sweet innocence ...
Let laughter play across Your face...
Nie moglam juz dluzej czekac !
To jest jedna,jedyna tradycja, ktora porzucilam- mianowicie stawianie choinki w wieczor
wigilijny...czas tak szybko biegnie i ...juz bedzie po swietach...i znowu
trzeba czekac caly rok...
To pierwsze moje Swieta bez Mamy...i pierwsze bez Obojga Moich Rodzicow...
Ciezko bedzie...ale magia Swiat bedzie mi pomoca.
Sle moc pozdrowien i usciskow !
piękna biała choinka :) ja już chcę świętaaa :):)na szczęście jest rodzina, która będzie wspierać.
ReplyDeleteOoooh what beautiful decor, Alina!!
ReplyDeleteLove your furry baby too ;)
Hugs!
Monica.
U ciebie już nawet śnieg w mieszkaniu a u mnie na ulicach pusto :p
ReplyDeletechoinka wyglada rewelacyjnie! boska!
Moje pierwsze Święta bez Mamy... wolę nie przywoływać ich z pamięci. Kiedy braknie obojga rodziców, wtedy dopiero tak na prawdę stajemy się dorośli. Przynajmniej ja tak to przeżyłam.... Dobrze, że masz Rodzinę. Ja zostałam tylko z Córką. I żadnej Rodziny. Życzę wszelkiego dobra i magicznych Świąt :)
ReplyDeleteDziewczeta moje Mile !
ReplyDeleteDzieki po stokroc za cieple slowa, za odwiedziny, za ktore zawsze jestem wdzieczna! A ta przyjemnosc blogowania zawdzieczam mojej milej przyjaciolce Tyni z blogu YarnAndArt...To Ona powiedziala mi o swiecie blogowym i "poprowadzila" mnie przez "labirynt" tworzenia bloga...Dzieki Tyniu!
Wam tez zycze magicznych Swiat,przyjacielskich dusz,i ponad wszystko Blogoslawienstwa Dzieciecia Bozego !
jak magicznie ;-))
ReplyDeleteAle klimat... Cudownie u Ciebie :)
ReplyDeleteDzieki za komplementy !
ReplyDeleteO taki wlasnie klimat mi chodzilo...magiczny i Swiateczny.
Wdzieczna jestem za kazde Wasze mile slowo !!!!!!!
Stworzyłaś istnie bajkowy klimat świąteczny. Aż zwątpiłam czy dziś 25.11 cy 25.12 :) Kot widzę też jakby przygotowany do szczerej wigilijnej rozmowy :)
ReplyDeleteWarto popracowac nad postem, by potem otrzymac tak przemile slowa ! Dziekuje Wam wszystkim z glebi mojego romantycznego serca !
ReplyDeleteI milo mi Niebezpiecznie Natchniona, ze jest jeszcze ktos, kto wierzy w "zwierzece rozmowy wigilijne". Moj Tato wpoil ta wiare we mnie...
Wierze, ze jesli sie ma czyste serce i otwarte,wtedy mozna podsluchac, o czym nasze czworonozne istotki rozmawiaja...
Buziaki !
i już wiem jak bombka z kartki wygląda w orginale :)))
ReplyDeletePiękny klimat, piękny każdy szczegół.
ReplyDelete