Sunday, September 30, 2012

Komin i ....Guziki


Znowu nie bylo mnie chwile, zycie jest takie pelne, tyle jest do zrobienia,
pomyslow do zrealizowania...Dlaczego musimy spac ???
Ilez mozna by zrobic w ciagu 8 godzin....co za strata czasu...spanie !
Udalo mi sie , oprocz spania, zrobic dwie prace.
Pierwsza , to kocyk do dzieciecego lozeczka, dla  "Hospicjum Cordis" w Katowicach.
'Zglosilam swoj udzial w akcji  "Craftujemy dla Hospicjum Cordis  zorganizowanej przez
Kasie z Uszyty Swiat i wydziergalam kocyk, wplatajac gorace modlitwy
i jeszcze goretsze zyczenia........

Wydziergalam tez komin na zime, ktorej oczywiscie na Florydzie nie ma, 
ale na wszelki wypadek, nigdy nic  nie wiadomo........

I oczywiscie MUSZE sie pochwalic porcja nowych guziczkow,
zamowionych  u Gosi M  .
Zostawiam Gosi wolna reke w tworzeniu guzikow i zawsze
otrzymuje nie tylko zadowolenie, ale tez dreszczyk emocji, kiedy otrzymuje
paczuszke z wielka niewiadoma w srodku......
Dzieki serdeczne Gosiu ! Nie ma Tobie rownej !

Komin....







Guziki...............






I oczywiscie najwazniejsze....
Kocyk dla Dziecka z Hospicjum Cordis...







Jak zwykle pozdrawiam Was serdecznie,zyczac wspanialego,
zdrowego i bezpiecznego tygodnia...

X O X O

27 comments:

  1. Jakie to wszystko piękne i Twoje serce wielkie :-) Pozdrawiam serdecznie:-)
    I tak po cichutku zazdroszczę tej pięknej ciepłej Florydy :-) Och, byłam kiedyś w Stanach - w Californii. Szkoda, że jednak tak ciężko wyrwać się z tej naszej Polski. Na razie marzy mi się choć zmiana miejscowości, z południa Polski na północ - na Pomorze. Choć najlepiej wyjechałabym z rodziną właśnie na drugą półkulę :-) Żeby to się tak dało... Pozdrawiam raz jeszcze :-)

    ReplyDelete
  2. Komin fajny ,nigdy nie wiadomo kiedy się może przydać.
    Guziczki świetne .A Ty serce widzę masz wielkie.
    Też muszę już zacząć coś dziergać.Nakupiłam sobie włóczek i na razie sobie leżą.
    Dobrego tygodnia Alinko Ci życzę.

    ReplyDelete
  3. Masz talent i wielkie serducho :)

    ReplyDelete
  4. Komin znakomity, a kocykiem ujęłaś mnie za serducho. Fajna jesteś.

    ReplyDelete
  5. Alino, po prostu doba robi się coraz krótsza, odwrotnie proporcjonalnie do metryki.Wczoraj posiedziałam do 2 w nocy, a "rano" ledwo się zwlokłam z łóżka o 9,30. Ale przynajmniej nauczyłam się nocą nowego splotu, który dziś wykorzystałam w praktyce.
    Wiesz, teraz takie zmiany klimatyczne, że może i na Florydzie komin się przydać, nigdy nic nie wiadomo.Śliczne te Twoje wyroby, a guziki p. Gosi bardzo ciekawe.Jakie to smutne i niesprawiedliwe, że takie śliczne, małe kołderki muszą być wykorzystywane w hospicjum.Małe dziecko i hospicjum to tragedia.
    Miłego, ;)

    ReplyDelete
  6. na wiele rzeczy brakuje mi ostatnio czasu - może organizacja pracy szwankuje. Pomysły kiełkują w głowie, ale jakoś trudno je zrealizować. Komin to bardzo praktyczne nakrycie głowy, a w sprawie kocyka - chylę czoła:)

    ReplyDelete
  7. I ja czapke zdejmuje przed Toba za pomysl wspolpracy z Hospicjum. Wszystko co robisz jest splatane z pomyslu, z kawalka serca i dobranego materialu, daje to efekty jedyne w swoim rodzaju, nie do powtorzenia.
    Poznanie Ciebie napełnia mnie dumą

    ReplyDelete
  8. Jaki piękny i elegancki komin zrobiłas Alino. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam. Alina z Italii.

    ReplyDelete
  9. Wital Alinko, spać na szczęście musimy, żeby nabrać dystansu, zregenerować ciało i umysł, żeby później powstawały takie piękne rzeczy. Inaczej wypalilibyśmy się :(
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  10. Wspaniałomyślnie jest robić takie rzeczy :)

    Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  11. ...ależ cudności!
    Kreślę pozdrowienia:)

    ReplyDelete
  12. A ja już nawet nie mam siły na razie narzekać.Przesypiam tyle godzin na dobę ,że to skandal.Zostaje mi stanowczo za mało czasu.
    Zacznę od zachwytu nad kocykiem. Bo i piękny i sprawa bardzo wzruszająca.
    Co do tych ślicznych guzików,nie dziwi mnie ten dreszczyk emocji i zachwytu.Są przepiękne.A TY już będziesz wiedziała jaki użytek z nich zrobić:)
    A komin no cóż jest bardzo ładny.Uśmiech u mnie wywołał, gdy przeczytałam jak martwi Cię teraz fakt braku zimy na Florydzie.
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.

    ReplyDelete
  13. To, że Twoje serducho jest wielkie to wiem juz od bardzo daawanaa ;-)) Kocyk prosto z serca i od serca co bije od niego nawet z tej odległości ;-))
    Komin? o jej... jest rewelacyjny. ja kocham się w wszelakich takich ocieplaczach ;-)) Twój jest oczywiście prześliczny ;-)) ściskam i posyłam buziaki ;*
    P.S. a ja mam urlop :-P i mam niecny plan odpocząć i czasu nie liczyć ;-))

    ReplyDelete
  14. Jaki piękny ten komin, ja mecze moja mamę o taki a ta się kolejna jesień opiera ;)
    Kocyk przepiękny i na szlachetny cel
    Tez się zastanawiam po co my śpimy, tyle zmarnowanego czasu ;)
    Pozdrawiam bardzo serdecznie (kobieta która chętnie dokupi tak z 5 godzin na dobę)

    ReplyDelete
  15. Ojacie !
    Prawdę mówiąc, to mimo szczytnego celu (kocyk), to guziki zdominowały ten post. Kapitalne są ! :)

    ReplyDelete
  16. Droga Alinko jak ty to robisz, że cokolwiek zrobisz, to wydaje mi się (i z całą pewnością tak właśnie jest jak mi się wydaje) że to jest takie śliczne mięciutkie i cieplutkie??

    ReplyDelete
  17. Bardzo Ci dziękuję za ciepłe i miłe słowa..

    ReplyDelete
  18. WItaj Alinko, fantastycznie że angażujesz sie w takie akcje, pomaganie komuś jest bardzo szlachetne i świadczy o tym że masz wielkie serce dla innych. A co do Twoich prac rękodzielniczych - jak zwykle bardzo precyzyjne wykonanie :) Rewelacja :)

    ReplyDelete
  19. Modlitwy i życzenia wplecione w kocyk... pięknie brzmi- na pewno spełnią się:) Komin pewnie cieplutki, a guziki bardzo oryginalne:)

    ReplyDelete
  20. Witaj Alinko, nad tym spaniem to się zaczęłam bardzo zastanawiać kiedy czytałam Twojego posta. Może zrezygnować?:) Guziczki jak zwykle śliczne. A Twój komin prezentuje się pięknie. Może oczarujesz nim zimę i przyjdzie do Ciebie w tym roku a nie do mnie. Ja bym była szczęśliwa, bo nie przepadam za nią. Masz wielkie serducho:) Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    ReplyDelete
  21. Śliczny kocyk, wygląda na taki przytulny! Z tą pogodą Alinko to nigdy nie wiadomo, ostatnio widziałam zdjecia z Australii i kangury skaczące w śniegu, więc dobrze, że sobie zrobiłaś taki fajny komin - a nuż się przyda :) No a guziczki od Gosi jak zawsze niezwykłe! Pozdrawiam serdecznie :)

    ReplyDelete
  22. Piękne rzeczy, a ten kocyk!!! Musze taki zrobić mojej Chrześnicy :)
    Pozdrawiam
    Alina ;)

    ReplyDelete
  23. Piękne guziczki a za kocyk to buziak bo Wielkie Masz Serce! Pozdrawiam:)

    ReplyDelete
  24. Guziki Gosi zupełnie wyjątkowe. Dreszczyk przed miłą niespodzianką jest jak najbardziej zrozumiały :).

    Kocyk do łóżeczka wypleciony modlitwami jest największym wzruszaczem :*.

    ReplyDelete
  25. Bardzo ciekawy blog, bardzo rozwiniety zarowno duchowo jak i artystycznie,bo praca artysty to jego wnetrze przelane na plotno,lub ulepione w rzezbie..nawet jako mezczyzna oceniam wysoko rzeczy tutaj zaprezentowane...

    ReplyDelete
  26. Przeczytany utwor "Sa takie chwile" na tym blogu zrobil na mnie duze wrazenie, bo choc napisany w formie wiersza, nie jest wierszem. To tesknota duszy czlowieka za spirit,ktory ja ozywia, poprzez "spojrzenie," i wiaze jej struny,jakkolwiek by nie byly rozstrojone, w jedna, niepodzielna calosc,ktora jest cisza - najglosniejszym z dzwiekow..... - splendid..

    ReplyDelete

Dzieki za kazde mile slowo i wizyte u mnie!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...